3 mar 2021

Clinkle – firma nieznana, 
czyli jak nie tworzyć startupu…

W 2011 roku student Uniwersytetu Stanforda – Lucas Duplan, wpadł na rewolucyjny pomysł: chciał, aby jego startup całkowicie wyeliminował noszenie portfela
i posługiwanie się gotówką oraz kartami kredytowymi.

Jak na ówczesne czasy, gdy nie było jeszcze Apple Pay i Google Pay, pomysł był bardzo innowacyjny. Nic zatem dziwnego, że w bardzo szybkim tempie pozyskiwał inwestorów, gotowych wyłożyć pieniądze na jego produkt. Sposób działania Clinkle miał polegać na podpięciu fizycznych kart kredytowych do aplikacji a ta z kolei miała przesyłać pieniądze w oparciu o fale dźwiękowe o bardzo wysokiej częstotliwości. Tym samym użycie przy tym technologii bezprzewodowej było by całkowicie wyeliminowane.

Firma do 2013 roku zebrała niemal 30 milionów dolarów od 60 inwestorów. Wśród nich byli m.in. Richard Branson (założyciel Virgin), Intuit czy Andreessen Horowitz – jeden z najsłynniejszych funduszy venture capital w Dolinie Krzemowej.

Duplanowi udało się nawet ściągnąć na swój pokład byłych managerów Netflixa. Jeden z nich – Barry McCarthy (były dyrektor finansowy Netflixa) – opuścił Clinkle już po 5 miesiącach. Mimo pozyskania tak dużego finansowania, twórcy nie zdecydowali się na opublikowanie aplikacji. Lucas Duplan twierdził, że produkt cały czas nie spełnia jego oczekiwań i prace nad nim muszą trwać dalej. Powstawały zatem kolejne prototypy aplikacji a jej interfejs po kilku latach zaszedł już kurzem
i przestał być nowoczesny.

W rezultacie w 2016 roku, jak informował Forbes, inwestorzy stracili cierpliwość w oczekiwaniu na wprowadzenie Clinkle na rynek, wycofali się z przedsięwzięcia i zażądali zwrotu zainwestowanych środków… Tym samym aplikacja nigdy nie zadebiutowała na rynku ze swoją główną funkcjonalnością.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez klawo: mentoring online (@klawo.io)

Źródło: „Snapchat Story” (Billy Gallagher)