21 kwi 2022

Greta Thunberg płacze i to Twoja wina!

Kampanie ekologiczne wyglądają niewinnie. To w końcu bardzo dobrze, że koncerny wydają pieniądze na takie akcje; edukują, uświadamiają, czasem lekko wstrząsną.

Wpływają też realnie na Twoje wybory: kiedy bierzesz kolejną foliową torebkę w sklepie, segregujesz śmieci lub kupujesz szampon w kostce. Ta historia pokazuje, jak przy pomocy psychologii, marketingu i inżynierii społecznej koncernom udało się nabić społeczeństwo w butelkę. 

W 2004 BP pokazuje światu swoje najnowsze narzędzie – kalkulator śladu węglowego. 10 lat później wszyscy już liczą swoje zużycie dwutlenku węgla – jeżdżą na rowerze do pracy, pakują prezenty świąteczne w gazety, a niektórzy nawet rezygnują z latania samolotem na wakacje. Ślad węglowy zrobił karierę niczym Usher albo Britney. I być może była to najbardziej zwodnicza i podstępna PR-owa kariera na świecie.

Branża wydobywcza wzbudza poczucie winy związane z konsumenckimi wyborami i, korzystając z tej narracji, odwraca uwagę od tego, ile paliw kopalnych wydobywa. Naukowcy z Uniwersytetu w Harvardzie badają taktyki komunikacyjne przemysłu wydobywczego od wczesnych lat 60. Mają wspólne wnioski: “to bardzo skuteczna propaganda”.

Producenci węgla i ropy nie byli pierwsi. Pionierami tego podejścia były firmy tytoniowe i produkujące plastik. Cała idea recyklingu jest oparta na tym samym mechanizmie – mamy poczuć odpowiedzialność za używanie plastiku! Na początku lat 90. pojawiły się pierwsze kampanie, które negowały efekt cieplarniany. A kiedy okazały się nieskuteczne… Czarna, węglowa stopa odcisnęła swój ślad również w naszych głowach. Badacze z Uniwersytetu MIT zbadali ślad węglowy hipotetycznej, bezdomnej osoby mieszkającej w schronisku i korzystającej z publicznego wsparcia. Bezdomny nadal produkuje 8,5 tony dwutlenku węgla rocznie. Po prostu, przy takiej zależności całej gospodarki od paliw kopalnych, każdy z nas zostawia znaczący ślad węglowy.  

Kiedy kampanie negujące istnienie efektu cieplarnianego okazały się nieskuteczne, firmy takie jak Chevron, BP czy ExxonMobil wydały miliony dolarów na to, żeby przerzucić na ludzi odpowiedzialność za zmiany klimatyczne. Specjaliści od PR postawili sobie za cel przekonanie ludzi do tego, że recycling powoduje realną zmianę. I tak poprawili wizerunek plastiku. Raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej jasno pokazuje, że indywidualna zmiana zachowań konsumenckich to tylko ułamek potrzebnych działań. Zmniejsza emisję gazów cieplanianych zaledwie o 4%.

Nie chcemy zniechęcać nikogo do ekologicznych zachowań. Nasze indywidualne i świadome wybory są ważne! Ale realnie dopiero 90% mniej wydobycia węgla i 60% mniej wydobycia ropy spowolniłyby ocieplanie Ziemi. 

Nowy skrót nazwy British Petroleum. BP –  to Bardzo Podejrzane! Powtarzamy: warto segregować śmieci i nie kupować plastiku. Ale też warto przyjrzeć się, kto stoi za “ekologicznymi” kampaniami.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez klawo: mentoring online (@klawo.io)